Wróciłam

Boże jak dawno tutaj nie byłam, moją nieobecność należy mierzyć w latach, tak nie mylę się w latach. Dziwię się, że utrzymali jeszcze tego bloga i z drugiej strony się cieszę i jestem wdzięćzna bardzo za to. Miałam kłopot z przypomnieiem sobie nicku i hasła ale udało się. tyle się u mnie pozmieniało, nie ma tej dziewczyny która pisała poprzednie zwarjowane nieco notki, teraz jest dojrzała kobieta, widząca czego chce. Ja sama bardzo się zmieniłam, czy na lepsze cóż, czas pokaże. Narazie będę się starała pozyskać czytelników w ilości jak sprzed x lat :). Będę starała się z całych sił, zobaczymy z jakim rezultatem. Na dziś kończę moje wywody ....